Zawsze mnie denerwują w ubraniach z Zary (oczywiście oprócz marnej jakości w stosunku do ceny) te wszystkie udziwnienia tak jak na przykład skórzane rękawy do łokci w mojej marynarce, wydaje mi się, że gdyby nie one to byłaby idealna prawie jak moje nieosiągalne marzenie o białym żakiecie od Chanel z czarnymi lamówkami i złotymi guzikami^^
fot. Rajat Kumar Biswal
Boogie Woogie na Broadway
Co ciekawe, jego obrazy stały się inspiracją dla Ives Saint Laurena, który jego zgeometryzowane i kolorowe formy przeniósł na sukienki w kolekcji 1966 r.